Jesteśmy na półmetku. Lipiec za nami, jeszcze tylko sierpień i szkolny harmider rozpocznie się od nowa. Jako, że przebywam poza domem moje szydełkowe zasoby są mocno ograniczone. Nie znaczy to, że nie powstało nic ciekawego, ale musi poczekać na swoją kolej :)
Mając masę wolnego czasu poświęciłam się innej mojej pasji - książce :) Uwielbiam poznawanie nowych światów wymyślonych przez autora, oczywiście z kubkiem kawy w ręce.
Oto pozycje, które udało mi się przeczytać w lipcu.
Muszę tylko dodać, że zimne, ponure i deszczowe brytyjskie lato bardzo sprzyja lekturze ;)
Na sierpień mam zarezerwowane narazie dwa tytuły, ale wszystko może się zmienić :)
Miłego czytania i wypoczynku :)
OdpowiedzUsuń