wtorek, 17 maja 2016
Tildowy króliczek - Dominika
Po powrocie z urlopu majowego nie mam czasu by spokojnie zajrzeć na blogi, skomentować i napisać kilka słów. Szydełko prawie przyrosło mi do ręki dlatego, aby odpocząć i spróbować czegoś nowego uszyłam tildowego króliczka. Samo ciałko powstało w kilka chwil, niestety zabrakło czasu na ubranko. Dominika (córka już zdąrzyła ochrzcić swoją nową zabawke) przez kilka dni chodziła goła ale tak nie mogło być i powstały małe portusie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie dziwię się, że córci się podoba, bo Dominika wyszła świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńPiękna królicza dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka Dominika :))) Jeszcze tylko brakuje szafy pełnej ubranek... i porwę ją na bank :)))
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:) Tak, ubrania na zmiane zawsze się przydadzą, tym bardziej, że Dominika poszła dzis do 1 klasy ;)
UsuńPiękna królicza dama :)
OdpowiedzUsuńCudna!!! Wspaniale wygląda i jak ślicznie się do mnie uśmiecha :D
OdpowiedzUsuńKróliczek jest przepiękny i przesłodki :)
OdpowiedzUsuńsłodziaczek
OdpowiedzUsuń