wtorek, 7 czerwca 2016

Girlanda z szydełkowych kul

Od jakiegoś czasu chodziło za mną zrobienie szydełkowych kul, które zamiast zdobić choinkę, będą ozdobą do zawieszenia w formie girlandy.  Tak oto rozpoczęłam poszukiwania schematu idealnego (wg. mnie oczywiście ) i po przetestowaniu go na białym kordonku wyszły mi takie bombki:




Zrobiłam tylko cztery sztuki, żeby zobaczyć jak prezentują się razem i muszę powiedzieć, że mnie efekt zadowala w zupełności:) 





Można oczywiście wprowadzić lekkie zmiany, jak inny kolor kordonka, i powstanie np. girlanda do pokoju dziecka :) 
Kolejnym pomysłem jaki muszę przetestować to założenie tych kul na lampki led i uzyskanie, dzięki temu, pięknych szydełkowych "cotton balls" :)




10 komentarzy:

  1. No efekt jest zachwycający. Świetnie się prezentują. Dla takich cudeniek chcę się nauczyć robić na szydełku. Zaczynam w wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do wukonania takich dodatków naprawde wystarczy podstawowa znajomość szydełka i czytania schematów:) Czekam na Twoje pierwsze prace:)

      Usuń
    2. Przyglądałam się już schematom i fakt nie znam jeszcze podstaw, ale póki co, to czarna magia dla mnie :) Ale próbować będę :) Miłego weekendu :)

      Usuń
  2. świetne te kule wyszły, jako girlanda fajnie się sprawdzają z powodzeniem możesz dorobić więcej. Lubie taki klimacik a ze światełkami to już całkiem będzie ekstra. A do pokoju dziecka to już sobie wyobraziłam w pastelowych kolorkach. Powodzenia w dalszej realizacji. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, można bawić sie kolorami i zastosowaniem Dla każdego coś dobrego ;)

      Usuń
  3. Świetnie wyszła ta girlanda :) Sama z chęcią bym taką udziergała, ale przy trzech kotach może być mało praktyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna girlanda, bardzo mi się podoba! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczy drobiazd. Girlanda w takiej formie prezentuje się nietuzinkowo

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne, z lampkami będą zachwycające, zrobią klimat :) Chciałabym, chciała... schematów się tak nie obawiam jak tego krochmalenia ;) Muszę się jeszcze doedukować co i jak :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń