Cykliczne kolorki - Buraczkowy
Kwiecień powoli zbliża się ku końcowi, a ja nadal nic nie przygotowałam na zabawę u Danusi. Najwyższy czas to zmienić i szybciutko dodać coś w pięknym buraczkowym kolorze:) Tak, w tym miesiącu Danusia wymyśliła niezwykły kolorek, choć mi kojarzy się on raczej z jesienią niż wiosną ale nie ja o tym decyduję. Połączyłam zatem buraczkową włóczkę, moc szydełka i powstało coś przydatnego i niezwykle mi potrzebnego - zakładki do książek :)
Tym razem wyszydełkowałam malutkie kwiatuszki. Jeden calutki buraczkowy, drugi z różowym środkiem. Oczywiście zanim zdążyłam je odłożyć małe rączki zabrały mi moje kwiatuszki i zmuszona jestem zrobić kolejne :)
Banerek Danusi już dodany, a co do samych buraków, to niestety ale ja za nimi nie przepadam. Jedynie buraczki do ziemniaczków toleruje i łyżkę barszczu podczas Wigilii :)
Ciekawy pomysł :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wiosenne zakładki:-))
OdpowiedzUsuńDziękuje Karolinko:)
UsuńFajny pomysł, idealnie na czasie dla mnie - bo szukam ciekawych wzorów na zakładki :)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za burakami, lubię je tylko w 3 wersjach: barszcz na zakwasie z kiszonych buraków, pieczone buraki w folii z rozmarynem i do tego sos czosnkowy, no i jako dodatek do soku marchewkowego. Jeśli do soku z marchewki i buraka dodać też jabłka, banana i trochę cytryny, to jest to genialna sprawa!
Ja musiałam znaleźć wzór na malutka zakładkę bo miałam tylko resztkę tej włóczki.
UsuńGdybym lubiłą buraki to z chęcią bym spróbowała twoich wersji :)
Urocze zakładeczki,bardzo mi się podobają ♥ pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńczy to nie jest przypadkiem kuzyn eboli? ;-D
OdpowiedzUsuńAle nie zaraża ;)
UsuńBardzo ładne i oryginalne :)
OdpowiedzUsuńNa zakładkę nie wpadłam. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe zakładki. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadniutkie te kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kwiatuszki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMałe a cieszy oko:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kwiatuszki i świetnie, że przydatne.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten z różowym środeczkiem, ma jakiś taki urok :)
Fajne zakładeczki :) i bardzo przydatne :) tez w końcu musze sobie zrobić bo ciągle te zakładki gubię :) skłonna jestem stwierdzić ze to chochliki mi podkradają :) pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńSłodkie przydaśki. Bardzo oryginalne zakładki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProściutkie a jakie przydatne takie zakładeczki.Sama też zrobiłam zakładkę na zabawę ,ale zupełnie inną i nie szydełkową.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie i zapraszam na kolejny miesiąc .
Pozdrawiam cieplutko
Fajne zakładki :)
OdpowiedzUsuńJak miło sięgnąć po książkę, z której wystają takie kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńależ fajne zakładeczki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szydełkowe kwiatki, a tutaj są świetnie wykorzystane:) Bardzo pomysłowo:)
OdpowiedzUsuńZakładek do książek nigdy dość ) zwłaszcza takich pięknych jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie zakładki:)
OdpowiedzUsuńSuper zakładeczki:) Bardzo lubię takie nie za duże:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zakładki są śliczne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zakładki są śliczne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładeczki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJakie świetne zakładeczki :) Urocze :)
OdpowiedzUsuńAle urocze :)
OdpowiedzUsuńUrocze kwiatki. W dodatku przydatne. Zakładek nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki - nawet czytanie horroru umilą (szkoda tylko, że zniknęły).
OdpowiedzUsuńTeraz umilaja czytanie Baśni :)
UsuńUrocze zakładeczki!!!
OdpowiedzUsuńZakładek nigdy za wiele ;)
OdpowiedzUsuńSuper zakładeczki :)
OdpowiedzUsuńO tak! Zakładki do książek zawsze są przydatne i nigdy ich nie ma kiedy są potrzebne :-)
OdpowiedzUsuń