Zanim jeszcze zawitała kalendarzowa wiosna gościły na wielu blogach. W moim domu też pojawiły się i od dawna stoją w wazonie, lecz nie było czasu na ich pokazanie. Pierwszą kolejność miały ozdoby wielkanocne. Teraz nadszedł ten czas i tulipany doczekały się swojej kolejki :)
Bardzo ładne tulipanki, zrobiło się u ciebie wiosennie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:) Wiosna w naszym domku zagościła już na dobre :)
UsuńPiękne
OdpowiedzUsuńBardzo ładne tulipanki. U mnie by się sprawdziły takie, bo przy mojej córci żywych kwiatów nie mogę postawić na stole:)
OdpowiedzUsuńPrzy mojej prawie już siedmiolatce też czasami niebezpiecznie coś na stoliku w salonie zostawić :)
Usuń